Sprzedam klacz zimnokwista zrebna że zrubko cena do negocjacji więcej informacji udzielę telefonicznie
Cena: 14 500zł Ogłoszeniodawca: Xxx Telefon: 533 69…
Witam oferuję do sprzedania króle rasy Baran dwa młode około 1kg i dwie samice cena za wszystko 300zł
Cena: 300zł Ogłoszeniodawca: Stanisław Telefon: 662 08…
Witam kupię młodziutkiego yorka miniaturkę chodzi mi o samca,może być bez rodowodu zależy mi na niskiej cenie.odbiore z Płocka lub bliskie okolice.
Telefon: 506 45…
Axa to cudowna, młodziutka sunia, około 3 letnia. Sunia jest przekochana, uwielbia czlowieka. Ładnie chodzi na smyczy.
Po szczepieniach i wykastrowana. Szukamy najlepiej domu z ogrodem, z możliwością wejścia do domu.
Przebywa w Pensjonacie W lesie brzozowym koło Łowicza. Możliwa pomoc w transporcie.
Tylko do domu, jako pełnoprawny członek rodzinki!
tel. 695 345 500
Bezi to młoda sunia (ok 3 lat), która nie miała w życiu lekko.
Urodzona, bo przecież ,,po co sterylizować, oddamy komuś".
,,Dobre ręce" okazały się wyjątkowo złe - był głód, było bicie. W końcu Bezi trafiła do schroniska, gdzie miała pełną miskę i nikt jej nie bił, ale ilość psów, hałas spowodowały u niej narastającą depresję...
Nieduża, młodziutka sunia, która przeszła za dużo jak na jednego psa...
Bezi została wypatrzona przez Fundację i dostała szansę na nowy start u nas w hoteliku. Dała się poznać jako niezwykle przyjazna, proludzka i wesoła sunia. Nie ma problemu z obcymi ludźmi, obcych wita jak swoich. Z psami i suczkami też się dogaduje.
Ta mała czekolada jest już wysterylizowana, zaszczepiona i odrobaczona - gotowa w podróż do nowego domu.
Jeśli chcesz dać jej szansę, dzwoń!
Fundacja 692 347 958
Hotelik 796 701 212
Horaś został znaleziony w połowie czerwca 2021r., gdy błąkał się po jednej z milanowskich uliczek. Od tego czasu w jego sprawie nie zadzwonił nawet jeden telefon… Horaś obecnie ma 11 lat i nadal czeka w schronisku.
Czego mu brakuje? To piękny pies w typie owczarka z zawadiacko klapniętym uszkiem. Może nie jest już najmłodszy (w dniu przyjazdu do schroniska, został oceniony na 7 lat), ale z pewnością nadrabia charakterem! Kocha ludzi i spędzanie z nimi czasu jest dla Horasia absolutnym priorytetem.
Podczas spaceru często zawraca do człowieka i upewnia się, że na pewno idzie razem z nim. Chętnie wypina też pierś do głaskania. Ulubionym punktem soboty Horacego jest wyjście na wybieg. Tam Horaś może się wyszaleć, zaaportować piłeczkę, a po wspólnej aktywności spędzić chwilę na głaskanie. Szkoda, tylko że jak co tydzień, musi wrócić do boksu…
Horacy nie jest małym psem, jest natomiast zupełnie „obsługiwalny”. Nie ma problemu z czesaniem, sprawdzaniem łap, czy zaglądaniem do pyska. Nauczył się też kilku komend – umie „siad”, „leżeć”, „podaj łapę” i obroty. Z chęcią wykonuje również wszystkie ćwiczenia pomagające wzmocnić jego tylne łapy. Z pewnością jest w stanie nauczyć się jeszcze więcej, bo nowe sztuczki łapie w locie, a współpraca z człowiekiem (zwłaszcza z argumentem w postaci parówek lub piłki) sprawia mu ogromną frajdę! Na spacerach z początku ciągnie, ale gdy miną pierwsze emocje, spacer z nim to przyjemność.
Horaś podczas pobytu w schronisku nauczył się mijać inne psy, natomiast mimo wszystko szukamy mu domu bez innych psów i kotów. Horacy, chociaż prawdopodobnie wcześniej nie zaznał ciepłego kąta w domu, nie ma problemu z wchodzeniem do pomieszczeń. Szukamy mu domu z ogrodem.
Najwyższy czas, by Horaś zamienił schroniskowy boks na własny dom i kochającego opiekuna! Kontakt w sprawie adopcji: 515-987-981
Red, Redzinek...Ogon już mu chodzi na widok znajomego człowieka. Podbiega, łasi się, z uśmiechem na psim pysiu. A że człowiek przychodzi do Reda uzbrojony w parówki to Redzik z rozpędu i na kolana gotów wejść. Już jest tak blisko i tak skraca dystans...ale bez parówki dotknąć się jednak nie da. Czasem przymknie oko, jak go jedna ręka smyra, a druga podaje paróweczkę. Ale to wszystko na co nam na razie Red pozwala.
Nie odpuścimy jednak chłopakowi. I tęsknie wypatrujemy momentu, w którym Redziu na tyle przy nas wyluzuje, że da się wygłaskać. To by mu ułatwiło życie. Brutalna prawda jest taka, że Redzio nie jest młody, jest wprawdzie świetnie sobie radzącym, ale psim inwalidą ze zrujnowaną jedną łapką...a do tego jest niedotykalski. Na tę chwilę to zatem pies dla koneserów z pokładami miłości, cierpliwości i czasu... Czyli prawie dla nikogo.
Ponieważ wieku nie cofniemy, a łapka jest nieoperacyjna, możemy Redowi pomóc otworzyć się na ludzi i ich dotyk. I wtedy liczymy, że jakiś kochający dom otworzy swe drzwi dla naszego rudego kulaska. Red ma ok 8 lat i obecnie przebywa w schronisku w Milanówku.
O Redziku opowie Wam Monika - prosimy miejcie go w pamięci: tel. 509 441 902
Devo i Devisą praktycznie identyczni, całkiem dziarscy i łagodni, jedynie lekko przestraszeni w kontaktach z człowiekiem. Obecnie mają ok 12 lat.
Do każdego zabiegu przy sobie – czy to założenia obroży, czy podpięcia do smyczy – podchodzą z nieufnością, ale bez agresji. Dzięki ich pokojowemu nastawieniu wolontariuszom najpierw udało się chłopaków ubrać w obróżki przeciwkleszczowe i takie zwykłe w różnych kolorach też, żeby jakoś Devi i Devo odróżniać. W kolejnym tygodniu ich pobytu w schronisku, chłopaki dali ubrać się w szelki (chyba pierwszy raz w życiu). Następnie trochę z lękiem, trochę się plącząc na smyczach, których dotąd raczej nie znali, drepcząc czujnie jeden za drugim, poszli za wolo-ciocią na wybieg.
Na wybiegu w końcu lekutko wyluzowali, obwąchali każdy kąt, a potem podążali spacerowym krokiem za wolontariuszką jak za panią matką. Ale na tym nie poprzestaliśmy – i w lipcu Devo i Devi poszli na swój pierwszy spacer poza mury schroniska. Psiaki szły całkiem nieźle, więc ich pierwszy spacer był pełnowymiarowy. Devi na spacerze radził sobie lepiej niż jego brat Devo. Trochę się kręcił i robił kółka, ale interesował się otoczeniem, wąchał i szedł pierwszy. I tak oto spacery udało nam się włączyć do schroniskowej rutyny obu chłopaków.
Nadal obserwujemy jednak, że za dużo ludzi wokół, za duża wrzawa i hałas stresują oba psiaki i sprawiają, że te uciekają do budy. Ale jesteśmy dobrej myśli. Pracujemy z naszymi starszymi panami i szukamy dla nich dobrych domów. Bo miejsce każdego psa, zwłaszcza starszego, jest u boku człowieka, a nie za kratami schroniska.
Kontakt w sprawie adopcji: Kasia – tel. 665 661 161,Ania – tel. 601 917 328
Nero trafił do schroniska w 2019 r. po śmierci swojego opiekuna. Obecnie ma 9 lat.
Stanowi wyjątkowo oryginalną mieszankę terriera z amstaffem, co w efekcie dało przepiękne umaszczenie i niepowtarzalną urodę. Swoim urokiem zwrócił uwagę niejednej osoby odwiedzającej schronisko. Ale jak wiadomo, wygląd to nie wszystko…
Gdyby tak było, Nero już od dawna dzieliłby kanapę ze swoimi ludźmi. Zdecydowanie jest to pies, który potrzebuje osoby doświadczonej, lubiącej wyzwania i nastawionej na pracę z psem (najlepiej pod okiem behawiorysty). Kiedy Nero pojawił się w schronisku, dawał wyraźnie do zrozumienia, że nie jest typem przytulaka uwielbiającego towarzystwo ludzi. Jego główna schroniskowa opiekunka musiała rozpocząć relację z nim niemal od podstaw.
Obecnie Nero już wie, że ludzki dotyk potrafi sprawiać przyjemność. Często domaga się głaskania i pieszczot od opiekunów, którym ufa i dobrze zna. Zaczął otwierać się też na nowe osoby, dzięki czemu może się nim zajmować już więcej wolontariuszy.
Ulubionymi aktywnościami Nero są zabawy piłkami i pływanie. Ponadto ładnie spaceruje na smyczy, ale lubi wówczas zająć się swoimi psimi sprawami i nieszczególnie interesuje się przewodnikiem. Należy też podkreślić, że dla Nero piłki i inne zabawki mają nadzwyczajną wartość, dlatego zdarza mu się przejawiać problem z obroną zasobów. Poszukujemy dla niego ludzi, którzy we współpracy z behawiorystą dołożą starań, aby wypracować z nim tę kwestię.
Wobec innych psów Nero zachowuje się neutralnie. Nigdy nie szuka z nimi zwady, ale też nie zachęca do wspólnych zabaw. Z dużym prawdopodobieństwem mógłby dołączyć do domu z psimi rezydentami, ale należałoby to poprzedzić bardzo dokładnym zapoznaniem. Dla Nero poszukiwany jest dom bez dzieci. Trzeba mieć również na uwadze, że proces adopcyjny może trwać dłużej niż w przypadku innych psów, gdyż Nero nie ufa od razu nowo poznanym osobom. Przed i po adopcji zapewniamy bezpłatne konsultacje z behawiorystką pracującą obecnie z Nero.
Jeżeli Nero Cię zainteresował i uważasz, że jesteś w stanie dać mu szansę, skontaktuj się z wolontariuszkami prowadzącymi adopcje!
Nero obecnie przebywa w schronisku w Milanówku.
Kontakt w sprawie adopcji:
Kasia – tel. 665 661 161
Ania – tel. 601 917 328
Schronisko miało być dla Burka wybawieniem…Tak się stało, ale nie do końca, tylko częściowo… Bo od paru lat wciąż tkwi w boksie.
Obecnie ma 9 lat. A schronisko powinno być tylko krótkim przystankiem na jego drodze ku lepszemu życiu. Dla Bureczka trafienie do schroniska to szczęście w nieszczęściu, bo w warunkach, w jakich wcześniej przebywał, nie powinien żyć żaden pies. Aż 6 lat spędził w komórce bez okien, wypuszczany z niej sporadycznie… =
Przez ten czas nikt mu nie pokazał, że dotyk ludzkiej dłoni może być przyjemny. Że smycz oznacza fajny spacer i możliwość poznawania piękna świata.
Przez te trzy lata w schronisku nasz chłopak zrobił oczywiście postępy. Wciąż jest psem lękliwym, boi się hałasów, większego ruchu, ale trudno mu się dziwić, prawda?
Dziś jest jednak wesoły, ciekawski, lubi przebywać z ludźmi. Na widok znajomych wolontariuszy wykonuje szalony taniec radości na dwóch łapkach, jedyny w swoim rodzaju. Pozwala im na delikatny dotyk.
Nauczył się spacerować na smyczy i powoli szkoli tę umiejętność.
Najlepiej spacerowanie idzie mu w towarzystwie jego ulubionego psiego kumpla Bobika. Chłopaki poznali się właśnie w schronisku i połączyła ich przyjaźń. Bobik jest dla Bureczka wielkim wsparciem. Dlatego byłoby dobrze, gdyby Burek trafił do domu, w którym jest już przyjazny pies lub nawet psy. Psie towarzystwo w nowym domu na pewno dałoby chłopakowi poczucie bezpieczeństwa.
Nie ukrywamy, że Bureczek to pies dla konesera. Człowieka cierpliwego, wyrozumiałego i konsekwentnego, niewymagającego od psa zbyt wiele. Takiego, który będzie chętny kontynuować pracę nad oswajaniem chłopaka.
Mamy wielką nadzieję, że ten wrażliwy psiak otoczony miłością, zrozumieniem, spokojem, z kimś, kto zapewni mu poczucie bezpieczeństwa, rozwinie skrzydła. Czy tak się stanie? Nie wiemy. Trzeba mieć świadomość, że być może Bureczek nigdy nie będzie psem, którego będzie można np. znienacka przytulić.
Bureczek szuka kogoś, kto przede wszystkim chce uratować psie życie, nie oczekując w zamian zbyt wiele. Nie oczekując, że pies mu się za to odwdzięczy. Myślącego przede wszystkim o psie i jego potrzebach, a nie o sobie.
Szukamy choćby domu tymczasowego (wtedy karma, koszty opieki weterynaryjnej itp. są po naszej stronie)
Bureczek obecnie przebywa w schronisku w Milanówku.
Kontakt Kontakt: Monika, tel. 509 441 902
Miłośniku kotów! Bardzo prosimy o wsparcie!
Każdy kot musi być najedzony, musi mieć czysto i musi być zdrowy.

Bardzo prosimy, jeśli możesz, ofiaruj wszystko, czego koty potrzebują:
- karma mokra, sucha, specjalistyczna/ weterynaryjna
- medyczne mleko dla kociąt w proszku
- leki na odrobaczanie, środki przeciw pchłom/ kleszczom
- posłania, legowiska, poduszki, kocyki, kołderki, ręczniki, poszewki, prześcieradła, jaśki
- transporterki, większe klatki
- drapaki, kocie wieże, kocie zabawki
- wszelkie środki czystości (środki do mycia, do prania, do dezynfekcji, papierowe ręczniki, papier toaletowy)
- wszelki sprzęt do sprzątania (duże, mocne worki, mopy, szczotki, gąbki, rękawice nitrylowe, lateksowe)
- kuwety, chłonne, higieniczne podkłady/maty oraz chłonne, miękkie gazety do kuwet i żwirek.

Możesz codziennie przyjechać z darami (poniedziałek - sobota, 08.00 - 14.00), możesz wysłać je kurierem.
Bardzo dziękujemy! Koty będą szczęśliwe!
Azyl dla kotów Fundacji Św. Franciszka „Pomóż zwierzętom - naszym małym braciom"
05-520 Konstancin-Jeziorna (blisko Warszawy, blisko Wilanowa)
ul. Podgórska 2 (boczna od ul. Warszawskiej)
poniedziałek - sobota, 08.00 - 14.00
numer telefonu: Proszę cierpliwie dzwonić w godzinach pracy azylu: poniedziałek - sobota, 08.00 - 14.00.
mail: Jest na naszych stronach internetowych lub napisz w formularzu kontaktowym, prześlemy adres mailowy.
http://101kotow.pl/
https://www.facebook.com/fundacja.sw.franciszka
Prosimy również o wsparcie finansowe na opłacenie ogromnych rachunków za prąd, ogrzewanie, wodę, operacje, wizyty lekarskie, lekarstwa, szczepienia, karmę.
Mamy status Organizacji Pożytku Publicznego, KRS 0000017257.
Prosimy, wesprzyj koci azyl:
- Przekazując 1,5% ze swojego rocznego podatku, do końca kwietnia, rozliczając PIT.
- Przekazując 6% uzyskanego dochodu przed opodatkowaniem, przez cały rok; w kolejnym roku, do końca kwietnia, odliczysz tę darowiznę, rozliczając PIT.
- Wpłacając dowolną kwotę
na nasze konto: 79 2490 0005 0000 4530 8664 8566 lub na numer telefonu dla przelewów BLIK 500-842-240
(tytułem: Darowizna dla Fundacji Św. Franciszka ,,Pomóż zwierzętom - naszym małym braciom.")
Bardzo dziękujemy!

Jeśli chciałbyś pomóc kotom w azylu, zadzwoń lub napisz przez formularz kontaktowy.
Ogłoszeniodawca: Fundacja Św. Franciszka Telefon: 502 02…
Miłośniku kotów! Bardzo prosimy o wsparcie!
Każdy kot musi być najedzony, musi mieć czysto i musi być zdrowy.
Bardzo prosimy, jeśli możesz, ofiaruj wszystko, czego koty potrzebują:
- karma mokra, sucha, specjalistyczna/ weterynaryjna
- medyczne mleko dla kociąt w proszku
- leki na odrobaczanie, środki przeciw pchłom/ kleszczom
- posłania, legowiska, poduszki, kocyki, kołderki, ręczniki, poszewki, prześcieradła, jaśki
- transporterki, większe klatki
- drapaki, kocie wieże, kocie zabawki
- wszelkie środki czystości (środki do mycia, do prania, do dezynfekcji, papierowe ręczniki, papier toaletowy)
- wszelki sprzęt do sprzątania (duże, mocne worki, mopy, szczotki, gąbki, rękawice nitrylowe, lateksowe)
- kuwety, chłonne, higieniczne podkłady/maty oraz chłonne, miękkie gazety do kuwet i żwirek.
Możesz codziennie przyjechać z darami (poniedziałek - sobota, 08.00 - 14.00), możesz wysłać je kurierem.
Bardzo dziękujemy! Koty będą szczęśliwe!
Azyl dla kotów Fundacji Św. Franciszka „Pomóż zwierzętom - naszym małym braciom"
05-520 Konstancin-Jeziorna (blisko Warszawy, blisko Wilanowa)
ul. Podgórska 2 (boczna od ul. Warszawskiej)
poniedziałek - sobota, 08.00 - 14.00
numer telefonu: Proszę cierpliwie dzwonić w godzinach pracy azylu: poniedziałek - sobota, 08.00 - 14.00.
mail: Jest na naszych stronach internetowych lub napisz w formularzu kontaktowym, prześlemy adres mailowy.
http://101kotow.pl/
https://www.facebook.com/fundacja.sw.franciszka
Prosimy również o wsparcie finansowe na opłacenie ogromnych rachunków za prąd, ogrzewanie, wodę, operacje, wizyty lekarskie, lekarstwa, szczepienia, karmę.
Mamy status Organizacji Pożytku Publicznego, KRS 0000017257.
Prosimy, wesprzyj koci azyl:
- Przekazując 1,5% ze swojego rocznego podatku, do końca kwietnia, rozliczając PIT.
- Przekazując 6% uzyskanego dochodu przed opodatkowaniem, przez cały rok; w kolejnym roku, do końca kwietnia, odliczysz tę darowiznę, rozliczając PIT.
- Wpłacając dowolną kwotę
na nasze konto: 79 2490 0005 0000 4530 8664 8566 lub na numer telefonu dla przelewów BLIK 500-842-240
(tytułem: Darowizna dla Fundacji Św. Franciszka ,,Pomóż zwierzętom - naszym małym braciom.")
Bardzo dziękujemy!
Jeśli chciałbyś pomóc kotom w azylu, zadzwoń lub napisz przez formularz kontaktowy.
Zdjęcie ogłoszenia
Ogłoszeniodawca: Fundacja Św. Franciszka Telefon: 502 02…
Miłośniku kotów!
Prosimy: zadzwoń, przyjedź i adoptuj odpowiedzialnie kota.
Bardzo dziękujemy! Koty będą szczęśliwe!
Śliczne, miłe, czekają z utęsknieniem na swojego człowieka: kociaki, kocia młodzież, koty stateczne, koteczki i kocurki. Zdjęcia, tylko niektórych kotów, są na naszych stronach internetowych.
Jeśli nie masz możliwości stacjonarnej adopcji do swojego domu, możesz kota adoptować wirtualnie, tzn. kot jest Twój, ale zostaje w azylu, a Ty płacisz za jego utrzymanie i leczenie.
Przeczytaj na naszej stronie internetowej o zasadach adopcji: http://101kotow.pl/zwa.html.
Azyl dla kotów Fundacji Św. Franciszka „Pomóż zwierzętom - naszym małym braciom"
05-520 Konstancin-Jeziorna (blisko Warszawy, blisko Wilanowa)
ul. Podgórska 2 (boczna od ul. Warszawskiej)
poniedziałek - sobota, 08.00 - 14.00
numer telefonu: Proszę cierpliwie dzwonić w godzinach pracy azylu: poniedziałek - sobota, 08.00 - 14.00.
mail: Jest podany na naszych stronach internetowych.
http://101kotow.pl/
https://www.facebook.com/fundacja.sw.franciszka
 
Jeśli chciałbyś adoptować odpowiedzialnie kota lub jeśli chciałbyś pomóc kotom w azylu, zadzwoń lub napisz przez formularz kontaktowy.
Ogłoszeniodawca: Fundacja Św. Franciszka Telefon: 502 02…
Leopold ma ok 13 lat, jest średniej wielkości psem i jest jednym z piękniejszych psów, jakie trafiły do naszego schroniska, a od lutego 2023r, czyli od momentu, od którego do nas trafił, jest psem jakby niewidzialnym. Nikt o niego nie pyta, rzadko który z odwiedzających zatrzyma się przy jego boksie. Nikt jednak nie zastanowił się jak wiele traci.
Futerko Leopolda choć czarne, jest miękkie, błyszczące i można się w nie wtulić niczym w mięciutka poduszkę. W stosunku do ludzi, których zna Leopold jest psem przyjacielskim, otwartym i łagodnym, zawsze uśmiechniętym, radosnym i pełnym energii. Kocha ludzi całym swym psim serduszkiem, a na ich widok skacze do góry niczym gumowa kulka, rozdając przy tym buziaki na prawo i lewo. Do osób nowo poznanych zachowuje dystans, potrzeba będzie zatem trochę czasu na zdobycie zaufania.
Na spacerach dziarski i nie ma z nim czasu na nudę czy marudzenie. Leopold korzysta z czasu poza boksem całym sobą, a spacerowiczem jest doskonałym. Psy mijane za ogrodzeniem Leopold pięknie ignoruje. W bezpośrednim kontakcie potrafi być miły i szarmancki, przede wszystkim dla suczek. Jeśli chodzi o psy, to Leo wysyła człowiekowi wyraźne sygnały, że niekoniecznie tych kontaktów pragnie. Dlatego też uważamy, że mógłby zamieszkać w domu, w którym jest już przyjazna suczka.
Leopold jest psem który ponad życie kocha wodę. W każdej dostępnej postaci Jeśli więc i Ty jesteś fanem wodnych rozrywek to Leo jest psem zdecydowanie dla Ciebie! Nic tak nie łączy przecież jak wspólne pasje
Leo jest już całkowicie gotowy na dom. Czas najwyższy, żeby zaczął szczęśliwe życie poza schroniskiem. Obecnie przebywa w schronisku w Milanówku.
Kontakt w sprawie adopcji
Ania – 601 917 328
Agnieszka – 604 941 461
Zwierzęta
Oddam za darmo dwa małe koty.Koty są już samodzielne, korzystają z kuwety i jedzą już karmę. Odbiór w Nowych Proboszczewice.Pozdrawiam.
Telefon: 515 70…

Chcesz coś sprzedać, kupić lub oddać?

W każdym momencie możesz dodać swoje własne darmowe ogłoszenie.